Francoisy* z serkiem ziołowo-cebulkowym
porcja absolutnie dla singla, ale serka zostanie na kolację
na francoisy:
3 kromki dowolnego chleba (u mnie dziś był tostowy)
2 jajka
łyżka mleka
olej do smażenia
na serek:
pół kostki tłustego twarogu
duża łyżka gęstego jogurtu
łyżeczka mleka
pół średniej cebuli
sól, pieprz, czubryca czerwona**
Najpierw najlepiej przygotować serek - cebulkę drobno posiekać i w niewielkiej miseczce połączyć ze sobą twaróg, jogurt, mleko i cebulę. Doprawić do smaku.
A francoisy to kolejna prosta filozofia. Jajka roztrzepać z mlekiem w głębokim talerzu, zamaczać w nich chleb, smażyć na silnie rozgrzanym tłuszczu. Można je podawać na słodko lub na słono. Ja zdecydowanie wolę na słono, z jakimkolwiek dodatkiem, dziś padło na serek.
A co poza tym? Dalej projektuję, pierwszy pokaz był bardzo udany, dalszy rozwój jest już chyba nieunikniony. Szkoły staram się nie zaniedbać mimo ostatnich chorób, które wyrwały mi praktycznie cały pierwszy miesiąc 3 klasy z życiorysu. Dalej odrywam siebie, mimo tego, że mam tylko jedną fajerkę, garnek i patelnię. Na koniec ja i kawałek mojego wersalkowego świata:
ps. *francoisy to moja nazwa tostów francuskich **czubryca czerwona to wyrazista w smaku mieszanka przypraw kojarzona głównie z kuchnią bułgarską - można ją znaleźć na allegro, ale uważajcie na skład!